„Zostajesz skoczkiem z klifu tylko wtedy, gdy lubisz, żeby cię obserwowano” – mówi Morgane Herculano

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

„Zostajesz skoczkiem z klifu tylko wtedy, gdy lubisz, żeby cię obserwowano” – mówi Morgane Herculano

„Zostajesz skoczkiem z klifu tylko wtedy, gdy lubisz, żeby cię obserwowano” – mówi Morgane Herculano
Od trampolin po klify – Morgane Herculano skacze z wysokości dwudziestu metrów.

Jej tętno wali jak szalone, 160 uderzeń na minutę. Oczy ma zamknięte. Morgane Herculano stoi na skraju przepaści. Za chwilę skoczy 20 metrów w dół u wybrzeży Porto Flavia na Sardynii. „Właściwie to jak skok z siedmiopiętrowego budynku. Strach to coś normalnego” – mówi.

NZZ.ch wymaga JavaScript do obsługi ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

Zastanawia się nad swoimi trzema wartościami: „Determinacją, pasją i realizmem” – po czym odpycha się, wiruje w powietrzu z prędkością 75 km/h i kilka sekund później ląduje w oceanie. Ten skok zapewnia jej piąte miejsce na Mistrzostwach Świata w Skokach do Skoków z Wysokości.

Herculano, 25-latka z Genewy, wskoczyła do światowej elity pod koniec sierpnia na Sardynii. Ale ten sport to tylko część jej życia. Zebrała również 250 000 dolarów od sponsorów, studiowała na elitarnym Uniwersytecie Harvarda i pracowała w Białym Domu. Dzieli się tym życiem z ponad 300 000 obserwujących w mediach społecznościowych.

Połączenie estetyki, widowiska i akrobatyki fascynuje ją

Herculano dorastała w Genewie z czwórką rodzeństwa. Sport był dla niej ucieczką; grała w tenisa, piłkę nożną i jeździła na deskorolce. „Rodzice zawsze mówili mi, że dobrze jest ćwiczyć” – mówi. Jako dziecko oglądała skoki do wody w basenie odkrytym w Genève Natation. Fascynowało ją połączenie estetyki, widowiskowości i akrobatyki. Herculano sama zaczęła nurkować, ale uważała, że ​​brakuje jej talentu.

Kiedy skacze, ma wrażenie, że wszyscy na nią patrzą, a wszystko staje w miejscu. „Podobało mi się, gdy ludzie mnie oklaskiwali”. Herculano gra coraz lepiej, w wieku dwunastu lat trafia do reprezentacji i bierze udział w turniejach.

Niektórzy w jej klubie wierzą nawet, że mogłaby wystartować na igrzyskach olimpijskich. Herculano mówi jednak: „Nie jestem marzycielką”. Woli podchodzić do zawodów po kolei. Traktuje szkołę raczej jako obowiązek. Jej oceny są jednak tak dobre, że pozwolono jej wziąć semestr wolnego od szkoły średniej. „Potem pojechałam do Brazylii, żeby trenować” – mówi.

Pierwszy skok z klifu powoduje uraz kości ogonowej i ego

Jej pierwszy skok z klifu odbył się bez przygotowania. To było „straszne” – mówi. W wieku 17 lat pojechała z przyjaciółmi do Doliny Maggia, do wąwozu Ponte Brolla, szwajcarskiej mekki skoków z klifu. Naprawdę chciała oglądać, jak jej znajomi skaczą, ale: „Jeśli tam pojadę, nie będę siedzieć z boku jak turystka” – mówi.

Herculano zawsze lubi słyszeć oklaski – tutaj w Polignano a Mare.

Skacze z ośmiu, dwunastu i piętnastu metrów – lądując bezpiecznie w rzece Maggia. „Ale na dziewiętnastu metrach byłam strasznie zestresowana i prawie płakałam ze strachu” – mówi Herculano. Skacze i tak, lądując na pupie. Czuje, że nie jest gotowa na takie wysokości. Po tym traci zainteresowanie skokami z klifu. „Moje ego ucierpiało bardziej niż kość ogonowa” – mówi.

Po ukończeniu szkoły średniej złożyła podania o przyjęcie na studia za granicą. Mówi, że łączenie sportu wyczynowego ze studiami bywa trudne w Szwajcarii. Wysłała około 30 podań, w tym jedno na Harvard – czemu nie? „5,5 z angielskiego niekoniecznie oznacza, że ​​mogę zostać studentką Harvardu” – pomyślała. Ale właśnie to zrobiło wrażenie na osobach zarządzających uczelnią. Herculano mówi pięcioma językami. Harvard ją przyjął i studiowała ekonomię.

250 000 dolarów za marzenie o Harvardzie

Jest jednak jedna przeszkoda: Herculano musi zebrać 250 000 dolarów na czesne. Szuka sponsorów i kontaktuje się z fundacjami i instytucjami. Jest wdzięczna za każdą kwotę, ale: „To było bardzo stresujące; wiele osób odmówiło mi lub po prostu dawało 1500 franków” – mówi Herculano. To długa droga. Mimo to udaje jej się zebrać pieniądze.

Ale na Harvardzie wcale nie jest łatwiej. Jej profesor wzywa ją do swojego gabinetu w pierwszym tygodniu. Zapomniała pracy domowej. Materiał jest trudniejszy, niż się spodziewała, i ma trudności z nawiązywaniem kontaktów towarzyskich. „Były chwile, kiedy tego nienawidziłam” – mówi. Ale nigdy nie myśli o rezygnacji. Studiowanie na tym uniwersytecie uważa za przywilej. Sportowo idzie jej coraz lepiej. Reprezentuje Harvard w zawodach i w 2020 roku zdobywa tytuł Ivy League w skokach z trampoliny metrowej. Ostatecznie, pomimo trudnych czasów, bardzo pozytywnie wspomina swój czas na elitarnej uczelni.

Skoki z klifów stają się miłością od drugiego wejrzenia

Po ukończeniu studiów w 2022 roku będzie pracować jako asystentka badawcza w Harvard Business School, gdzie będzie pisać studia przypadku. Praca ta otworzy przed nią niewyobrażalne możliwości: „Byłam w Białym Domu dwa razy – kto robi to zaraz po studiach?”

Skoki ze skał to dla rodowitego Genewianina prawdziwa frajda.

Poza pracą kontynuowała skoki z trampoliny, aż zobaczyła film dokumentalny o skokach z klifu w Szwajcarii. Herculano była zaskoczona – w filmie nie pojawiła się ani jedna kobieta. To ją zmotywowało. Nie myślała o kontuzji, której doznała w wieku 17 lat: „Nie wynikało to z braku umiejętności, ale raczej z braku przygotowania” – mówi.

Herculano jedzie na Florydę z dwoma kolegami i intensywnie trenuje skoki z klifu z 20 metrów. Bierze udział w serii zawodów i trzy miesiące później kwalifikuje się na Mistrzostwa Świata w 2023 roku. Po dziesięciu latach i 24 mistrzostwach Szwajcarii ma już dość nurkowania. Skoki z klifu przywracają jej dreszczyk emocji. Przytłacza ją prędkość i ryzyko – jeden błąd i może się to źle skończyć. Herculano miewa koszmary związane z nurkowaniem: „Nie mogę pozbyć się strachu; mogę się tylko nauczyć sobie z nim radzić”.

Herculano wystartuje w swoim pierwszym pełnym sezonie w 2024 roku. Otrzyma dziką kartę na Red Bull Cliff Diving World Series. Producent napojów sprofesjonalizował skoki z klifu w 2009 roku. Najlepsi nurkowie wykonują teraz swoje śmiałe skoki na całym świecie. Od 2014 roku w zawodach biorą udział również kobiety. Herculano jest pierwszą Szwajcarką, która tego dokonała. Pod koniec roku zostanie uhonorowana tytułem „Europejskiej Wysokiej Nurki Roku”.

Media społecznościowe są dla niej pracą, a nie pasją

Finansowanie jest trudne dla zawodniczki uprawiającej sport niszowy. „Dostrzegłam szansę na większy rozgłos” – mówi. To pomaga w pozyskiwaniu sponsorów. Dlatego staje się bardziej aktywna w mediach społecznościowych. Morgane Herculano staje się biznesowym przykładem. W krótkim czasie ponad 300 000 osób obserwuje ją na różnych kanałach.

„Media społecznościowe to przede wszystkim praca; skoki są zabawą” – mówi. Nie przepada za aspektem kreatywnym, koniecznością ciągłego publikowania i rozumienia algorytmu. Otrzymuje wiele komentarzy – głównie pozytywnych – ale także obelgi i „niesprecyzowane uwagi”, jak sama mówi. Nie wpływa to jednak na jej pewność siebie. „Stoję przed tysiącami ludzi w mini kostiumie kąpielowym. Nieśmiałość i skoki z klifu nie idą w parze” – mówi. Dlatego dzieli się z przyjaciółkami najlepszymi wskazówkami dotyczącymi flirtu.

Herculano wróciła do Bostonu, gdzie została zawodową skoczkinią do wody i influencerką. Pomaga również w tworzeniu nowej serii filmów o nurkowaniu, pracuje nad projektem fotograficznym i wygłasza przemówienia korporacyjne. „Wierzę, że Morgane przyszłości znajdzie dla mnie właściwą drogę” – mówi. Jest przyzwyczajona do skakania w nieznane.

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow